W imieniu kandydata kartkę do urny wrzuciła jedna z córek Marty Kaczyńskiej. Ona i jej małżonek skorzystali z zaświadczeń uprawniających do głosowania poza miejscem zamieszkania.
- Sądzę, że zasłużyłem na krótki odpoczynek - powiedział Jarosław Kaczyński zapytany o to, co zamierza zrobić po kampanii.
Przeczytaj koniecznie: PKW: Do 13. frekwencja wynosiła 26,63%