Jerzy Buzek robi się na bóstwo u fryzjera - ZDJĘCIA

2011-12-15 16:35

Podczas wielkich wydarzeń każdy chce wyglądać olśniewająco. Wyjątku nie stanowi Jerzy Buzek (71 l.). Przyłapaliśmy przewodniczącego Parlamentu Europejskiego podczas przygotowań do podsumowania polskiej prezydencji w UE - były premier postanowił zrobić się na bóstwo i pięknie przystrzygł swoje włosy.

Było się do czego przygotowywać, bo wczoraj cała Europa śledziła obrady unijnego parlamentu. W końcu nasz premier Donald Tusk (54 l.) podsumował w wystąpieniu przewodnictwo Polski w Unii Europejskiej.

Stylizacja w stolicy

Buzek wiedząc, że wszystkie oczy będą zwrócone na niego, dobrze przygotował się do wystąpienia. Przygotowania nie ominęły także wizyty u fryzjera. Mimo że były premier na co dzień urzęduje w Brukseli, swoją śnieżnobiałą czuprynę stylizował w Warszawie.

Wymagający klient

Pracownicy salonu "Le Meridien" w warszawskim Hotelu Bristol bardzo chwalą sobie jego wizytę. - Pan Buzek był u nas pierwszy raz. Jest klientem wymagającym, ale bardzo miłym - mówi pan Kuba, który miał przyjemność strzyc szefa Europarlamentu. - Nie miałem niestety możliwości zaproponowania mu nowej fryzury, życzył sobie jedynie kosmetycznej poprawki - przyznaje smutno fryzjer.

Za swój fantastyczny wygląd Jerzy Buzek zapłacił tylko 60 zł, co w Brukseli starczyłoby jedynie na podgolenie baków.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki