Już osiem ofiar powodzi: W Sandomierzu (woj. świętokrzyskie) utonęła 88-latka na wózku, w Jaworzu (woj. śląskie) 67-latek zginął w potoku

2010-05-19 23:36

Powódź w Polsce każdego dnia pochłania nowe ofiary. Żywioł zabił już osiem osób. Strażacy ze Śląska w korycie Szerokiego Potoku w Jaworzu nieopodal Bielska- Białej odkryli zwłoki 67-letniego mężczyzny. W Sandomierzu we własnym domu utonęła staruszka na wózku inwalidzkim, która nie doczekała się pomocy ratowników.

Największe rzeki kraju Wisła i Odra, ich dopływy oraz mniejsze potoki występują z brzegów, niszcząc wszystko co stanie im na drodze. Wezbrane wody zalewają drogi, mosty, domy i posesje. Tysiące strażaków w całym kraju ewakuują mieszkańców zagrożonych terenów, ale nie wszędzie pomoc przychodzi na czas.

Do wczoraj powódź zabiła sześć osób, a dzisiaj zginęły kolejne dwie. W Jaworzu na Śląsku wartki nurt Szerokiego potoku porwał 67-letniego mężczyznę. Nieszczęśnika nie udało się uratować. Żywioł pozbawił też życia 88-letnią inwalidkę. Gdy do domu kobiety wlała się woda, poruszająca się na wózku staruszka nie miała najmniejszych szans na ucieczkę.


W wyniku kataklizmu zginęły także cztery osoby w Małopolsce: 85-latka z Kościeliska, 8-latek z Krakowa, 45-latek ze wsi Mały Wiśnicz oraz 60-latka z Uniszowej. Poza tym w Koszarawie na Śląsku utonął 66-letni Władysław Puda, a w Kurowicach pod Łodzią w rzece Czarnej zginął 44-letni Piotr Woźny.

Film nakrecony w Sandomierzu:

Powódź w Sandomierzu - widok z gór Pieprzowych:

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki