Kaczyński o raporcie MAK: Kpina z Polski, efekt oddania śledztwa Rosjanom. Za katastrofę obwinia się Polskę bez dowodów

2011-01-12 15:20

Brat tragicznie zmarłego prezydenta Lecha Kaczyńskiego odniósł się do treści końcowego dokumentu Międzypaństwowego Komitetu Lotniczego. Jarosław Kaczyński mówił o łamaniu standardów międzynarodowych, o spekulacjach, o jednostronnym obwinianiu załogi tupolewa bez mocnych dowodów. - Raport MAK to zakpienie z Polski – grzmiał lider PiS.

Prezes PiS nie szczędził słów krytycznych nie tylko pod adresem specjalistów z Międzypaństwowego Komitetu Lotniczego, ale i też polskiego rządu z premierem Donaldem Tuskiem na czele.

- Raport MAK jest efektem  skandalicznej decyzji Tuska o oddaniu śledztwa Rosjanom i nie podjęciu żadnych działań, by sprawa była udziałem Polski – zaznaczył Kaczyński.

Przeczytaj koniecznie: Raport MAK za darmo do ściągnięcia - pobierz finalny raport MAK

Zdaniem brata prezydenta Lecha Kaczyńskiego dokument winę za katastrofę zrzuca na stronę polską i pilotów jednostronnie, bez dowodów. Sensacyjne doniesienie o gen. Andrzeju Błasiku, który miał we krwi 0,6 promila alkoholu brzmi „wątpliwie”. - Mamy do czynienia ze spekulacjami – grzmiał lider PiS.

- Gdyby przyjąć założenia raportu na poważenie to załoga i pasażerowie tupolewa jawią się jako grupa samobójców – przekonywał. Kaczyński podkreślił fakt, że lot do Smoleńska był lotem wojskowym i takie procedury powinny obowiązywać na lotnisku Siewiernyj. Tymczasem szef Komisji Technicznej MAK przy specyfikacji lotu użył sformułowania „lot międzynarodowy”, w czasie którego to załoga sama podejmuje decyzję.

- MAK wymyślił pewną nadzwyczajną kategorię lotów międzynarodowych- zauważa Kaczyński. 

Zagłosuj w SONDZIE o raporcie końcowym MAK >>>








Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki