Katarzyna W. SPOTKA SIĘ z Krzysztofem Rutkowskim w PROKURATURZE

2012-08-22 16:07

Katarzyna W. (22 l.), podejrzana o zabójstwo swojej córeczki Madzi (†6 mies.), pojawi się jutro w pokoju przesłuchań gliwickiej prokuratury. Naprzeciwko niej stanie Krzysztof Rutkowski (52 l.). Po co ta nieoczekiwana konfrontacja? Bo śledczy chcą wyjaśnić, czy właściciel biura detektywistycznego nie użył wobec Katarzyny W. przemocy lub gróźb, by nakłonić ją do wyjawienia prawdy.

Czwartkowa konfrontacja w Prokuraturze Okręgowej w Gliwicach nie ma bezpośredniego związku ze śledztwem w sprawie śmierci Madzi. Chodzi w niej o pamiętne wyznanie Katarzyny W., która w nocy z 2 na 3 lutego przed kamerami powiedziała Rutkowskiemu, że Madzi nikt nie porwał, a córeczka zmarła, uderzając główką o próg pokoju. Dzięki temu cała Polska dowiedziała się, że przez ponad tydzień perfidnie kłamała, płacząc i prosząc wszystkich o odnalezienie uprowadzonej Madzi.

Śledczy podejrzewają, że detektyw nakłaniając Katarzynę W. do tych zeznań, przekroczył granice prawa. On sam temu zaprzecza i uważa, że takie oskarżenie jest zemstą matki Madzi. - Katarzyna W. po ucieczce przed przygotowanym przez moje biuro badaniem wariografem, które miało wyjaśnić okoliczności śmierci dziecka, pobiegła do prokuratury i złożyła zeznania przeciwko mnie. Chciała w ten sposób zamydlić oczy opinii publicznej i odwrócić uwagę od siebie - mówi Rutkowski. Nie wiadomo, jak będzie wyglądała konfrontacja i o co będą pytali prokuratorzy obie strony. Śledczy z Gliwic nabrali wody w usta. - Nie będziemy w tej sprawie niczego komentować - ucina prokurator Michał Szułczyński.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki