Generał Kiszczak do sądu! Koniec brykania z pieskiem!

2014-06-11 15:14

Jest ogromna szansa na to, by generał Czesław Kiszczak (89 l.) w końcu odpowiedział za zbrodnie z czasów PRL, w tym m.in. za stan wojenny i brutalną pacyfikację kopalni "Wujek"! Po tym, jak w "Super Expressie" wydrukowaliśmy zdjęcia, na których widać, jak Kiszczak żwawo bryka z psem na swojej mazurskiej daczy, prokurator Bogusław Czerwiński z Instytutu Pamięci Narodowej skieruje wniosek do sądu apelacyjnego o ponowne przebadanie generała. Wcześniej ten sam sąd zawiesił jego proces ze względu na rzekomo zły stan zdrowia.

- Materiał i zdjęcia "Super Expressu" pokazujące Czesława Kiszczaka bawiącego się z psem sprawiają wrażenie, że generał jest w dobrej formie. Dlatego niezwłocznie skieruję pismo do Sądu Apelacyjnego w Warszawie z wnioskiem o ponowne zbadanie Kiszczaka i powołanie w tym celu biegłych. Mam nadzieję, że sąd przychyli się do mojego wniosku - mówi w rozmowie z nami prokurator Bogusław Czerwiński z pionu śledczego IPN.

Zobacz: Generał Kiszczak bryka z pieskiem, ale na sądową rozprawę jest zbyt chory

Wszystko po naszej wczorajszej publikacji, w której zdemaskowaliśmy Kiszczaka, pokazując, że wcale nie jest on obłożnie chory. Wręcz przeciwnie! Na swoich mazurskich włościach energicznie hasał za swoim małym kundlem. Klaskał, bawił się, by po kilkunastu minutach rozrywki z psem spocząć na wygodnej leżance. Tymczasem przed sądem Kiszczak stawić się nie może, bo biegli uznali, że cierpi on na zaburzenia pamięci, otępienie i spowolnienie psychiczne. Dlatego 5 czerwca 2013 r. sąd apelacyjny zawiesił proces z powodu rzekomo złego stanu zdrowia byłego członka WRON. Kiszczak nie może być więc sądzony dalej w procesie dotyczącym stanu wojennego. Teraz to się może jednak zmienić.

- Nigdy nie zgadzałem się z opinią biegłych, którzy orzekali, że Kiszczak z powodu złego stanu zdrowia nie może być sądzony. Mam nadzieję, że tym razem będzie inaczej - dodaje na koniec prokurator Czerwiński.

Prokurator IPN Bogusław Czerwiński:

Materiał i zdjęcia "Super Expressu" pokazujące Czesława Kiszczaka bawiącego się z psem sprawiają wrażenie, że generał jest w dobrej formie. Dlatego niezwłocznie skieruję pismo do Sądu Apelacyjnego w Warszawie z wnioskiem o ponowne zbadanie Kiszczaka i powołanie w tym celu biegłych. Mam nadzieję, że sąd przychyli się do mojego wniosku.

ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki