Kolejne kłopoty Ewy Kopacz? Górnicy z Jastrzębskiej Spółki rozpoczęli bezterminowy strajk!

2015-01-28 12:11

W środę rano górnicy z Jastrzębskiej Spółki Węglowej ogłosili strajk. Przychodzą do pracy, ale wstrzymują wydobycie węgla. - Nie chodzi o wynagrodzenia - tłumaczy Piotr Szereda. Czy Ewę Kopacz czekają kolejne problemy i wyprawy na Śląsk?

Decyzję o strajku związkowcy z Jastrzębskiej Spółki Węglowej podjęli już wczoraj, po przeprowadzeniu referendum. Dzisiaj od samego rano rozpoczęli bezterminowy strajk. - Od godz. 6 rozpoczęliśmy bezterminowy strajk we wszystkich kopalniach tzw. starej JSW. Kopalnia Knurów-Szczygłowice rozpocznie strajk o godz. 12. Będziemy się powstrzymywać od pracy do czasu spełnienia naszych postulatów - zapowiedział na spotkaniu z dziennikarzami przed kopalnią  Budryk w Ornontowicach Krzysztof Łabądź ze związku Sierpień 80.

O co walczą związkowcy?

Sławomir Brudziński, który jest wiceprzewodniczącym Solidarności w JSW tłumaczy, że pracownicy nie chcieli podejmować strajku, lecz zostali do niego zmuszeni ze względu na "karygodne działania zarządu, a zwłaszcza prezesa Jarosława Zagórowskiego. - Rano pracownicy zdecydowali o rozpoczęciu strajku. Nie zjechali na dół do pracy. Wiemy, że to naraża firmę na straty, ale nie mieliśmy już innych sposobów na dogadanie się z Zarządem - mówi w rozmowie z dziennikzachodni.pl. Dodaje, że zostały już opracowane postulaty. - Na porannych masówkach w kopalniach udało nam się już sformułować z załogą kilka postulatów, na których realizacji szczególnie nam zależy. Po pierwsze górnicy żądają wycofania się z wypowiedzenia warunków płacy i pracy dla 9 związkowców z Budryka oraz odwołania zarządu JSW i pociągnięcie go do odpowiedzialności karnej. Zarząd stracił już wiarygodność - dodał Brudziński. Jak zapowiadają związkowcy swoje postulaty wyślą do premier Ewy Kopacz, która pomoże rozwiązać powstały problem.

Oświadczenie zarządu

Zarząd JSW w specjalnym oświadczeniu zaapelował do strajkujacych o rozsądek. Jak podkreśla "organizatorzy strajku ponoszą pełną odpowiedzialność za negatywne konsekwencje dla firmy". - "Zarząd JSW jest zdecydowany, aby w obliczu trudnej sytuacji, w jakiej znalazło się polskie górnictwo, przeprowadzić program oszczędnościowy, który oprócz ograniczenia kosztów pozapracowniczych, może prowadzić do ograniczenia niektórych przywilejów pracowniczych, natomiast nie przewiduje zarówno zwolnień, jak i likwidacji" - możemy przeczytać.

ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail

Poniżej prezentujemy pięć postulatów protestujących:

1. Po pierwsze żądają wycofania się z wypowiedzenia warunków płacy i pracy dla 9 związkowców z Budryka
2. Żądają też odwołania zarządu JSW i pociągnięcie go do odpowiedzialności karnej.
3. Żądają przywrócenia porozumienia z 5 maja 2011 roku (gwarantuje m.in. czternastki, podwyżki).
4. Czwarty postulat to objęcie górników z przejętej kopalni Szczygłowice-Knurów takimi samymi warunkami pracy, jak pozostali górnicy JSW
5. Ostatni postulat, to likwidacja spółki Szkolenie i Górnictwo, a jej pracowników przejmie natychmiast JSW.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki