Komorowski czyści Kancelarię Prezydenta?

2010-06-23 16:35

Żadnych wyjazdów służbowych do dnia zaprzysiężenia nowego prezydenta i wykorzystanie w najbliższym czasie przysługującego urlopu wypoczynkowego - takie wytyczne otrzymali właśnie urzędnicy w Kancelarii Prezydenta. Decyzję w tej sprawie podjął pełniący obowiązki szefa kancelarii Jacek Michałowski (55 l.). "Super Express" ujawnia ten tajny dokument.

"Szanowni Państwo. Uprzejmie proszę o nie planowanie wyjazdów służbowych do dnia zaprzysiężenia Prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej. Jednocześnie będę wdzięczny za rozważenie możliwości wykorzystania przez Państwa w najbliższym czasie przysługującego urlopu wypoczynkowego" - głosi pismo. Jego autorem jest Jacek Michałowski, który na pełniącego obowiązki szefa prezydenckiej kancelarii został mianowany przez Bronisława Komorowskiego (58 l.).

Urzędnicy są wściekli. Uważają, że pismo rozesłane przez ich przełożonego ma związek z kampanią wyborczą.

- Bronisław Komorowski wpadł w panikę i boi się, że nasze wyjazdy mogą mieć wpływ na poparcie dla Jarosława Kaczyńskiego (61 l.) - mówi nam jeden z prezydenckich ministrów.

- To dziwne i niespójne zachowanie. Z jednej strony Bronisław Komorowski w pełni korzysta z przywilejów, jakie przysługują mu, jako pełniącemu obowiązki głowy państwa, a z drugiej strony jego człowiek w kancelarii zakazuje realizacji obowiązków służbowych prezydenckim ministrom - ocenia Paweł Poncyljusz (41 l.), rzecznik sztabu Jarosława Kaczyńskiego.

Ale politycy PO bronią decyzji Michałowskiego.

- Niektórzy ministrowie prezydenccy zachowują się jak politycy PiS i prowadzą kampanię wyborczą Jarosławowi Kaczyńskiemu. Dlaczego mają to robić za publiczne pieniądze?! - mówi dobitnie Stefan Niesiołowski (65 l.), wicemarszałek Sejmu. O przyczynę wydania takiego pisma chcieliśmy zapytać jego autora. Do biura prasowego Kancelarii Prezydenta wysłaliśmy stosowne pytania. Niestety, odpowiedzi nie otrzymaliśmy.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki