Kot wojewody czyta Super Express lub SE.pl!

2010-03-17 2:00

Kryzys na Warmii i Mazurach zażegnany! Wojewoda Marian Podziewski (55 l.) odzyskał swojego ukochanego kota Mańka (4 l.). Cały i zdrowy wrócił zaraz po tym, jak opisaliśmy cierpienia tęskniącego za swoim pupilem wojewody. - Mój kot chyba czyta "Super Express" - mówi rozradowany wojewoda warmińsko-mazurski.

Jedenaścia dni temu opisaliśmy rozpaczliwe poszukiwania zaginionego kocura. Prosiliśmy naszych Czytelników o pomoc w odnalezieniu Mańka. I stało się! - Rano otworzyłem drzwi, a Maniek stał przed domem i tęsknie miauczał - relacjonuje rozradowany polityk.

Patrz też: Wojewoda niepocieszony, szuka kota

- Bardzo Wam dziękuję za pomoc - dodaje.Teraz Maniek nie odstępuje wojewody nawet na krok. Najchętniej spędza czas w objęciach swojego pana. Łasi się do niego i radośnie mruczy. Zupełnie jakby obiecywał, że już nigdy nie będzie się włóczył tak długo za obcymi kotkami.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki