Na szczęście, po badaniu rezonansem magnetycznym okazało się, że kontuzja reprezentanta Polski nie jest tak poważna, jak się wydawało.
- Przerwa w grze nie powinna potrwać długo - informuje menedżer siatkarza, Jakub Malke.
SIATKÓWKA. W zwycięskim meczu z ZAKSĄ Kędzierzyn (3:2) urazu łydki doznał zawodnik Delecty Bydgoszcz, Piotr Gruszka (32 l.).
Na szczęście, po badaniu rezonansem magnetycznym okazało się, że kontuzja reprezentanta Polski nie jest tak poważna, jak się wydawało.
- Przerwa w grze nie powinna potrwać długo - informuje menedżer siatkarza, Jakub Malke.