Ksiądz Gil chwalił Dominikanę: Małolaty same wchodzą do łóżka. Teraz jest oskarżony o pedofilię

2013-10-16 9:25

Ksiądz Wojciech Gil wcześniej zachwycony był Dominikaną. Dopiero po wybuchu afery pedofilskiej z jego udziałem przedstawił ciemne strony bycia misjonarzem - problemy z gangami narkotykowymi, z mafią... Wcześniej wychwalał Dominikanę głównie za "piękne plaże i mnóstwo chętnych do uprawiania seksu kobiet i małolatek".

"Fakt" odkrył, że 3 lata temu podczas szkolenia dla strażaków z Polski i Dominikany na poligonie w Kościelcu ksiądz Wojciech Gil był tłumaczem. Jeden ze strażaków wspomina, że nikt nie mógł uwierzyć, że tłumaczy duchowny! Podobno ksiądz bardzo barwnie opowiadał o Dominikanie... używał dość wulgarnego słownictwa, zwłaszcza jak na osobę związaną z Kościołem.

Zobacz: Ksiądz Gil: Nie krzywdziłem tych dzieci

- Piękne plaże, mnóstwo chętnych do uprawiania seksu kobiet i małolatek. Laski same wchodzą do łóżka, można wyrwać każdą dupę, a za 3–5 dolarów można natychmiast znaleźć prostytutkę – opowiadał Gil.

Podobno nikt nie mógł uwierzyć, że ten rubaszny, luzacki tłumacz jest księdzem! A jaki musiał być szok, gdy głośno zrobiło się o aferze pedofilskiej z udziałem polskich duchownych na Dominikanie...

Czytaj: Ksiądz Gil broni się w telewizji [zapis wywiadu]

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki