Z powodu braku informacji wielu ludzi przypisywało mi i innym księżom nie wiadomo jakie dochody - mówi kapłan. - Skąd te dochody księży mają być, skoro trzeba utrzymywać kościoły, plebanie, a ofiary nie są takie duże? Z tego powodu wolę powiedzieć o konkretach – wyjaśnia młody ksiądz.
I jak dowodzi większość księża ma ok. 1500 zł. To pieniądze z ofiar i z funkcji, jakie ksiądz pełni poza parafią - nauczyciel, wykładowca czy kapelan. - Każda z tych funkcji ma inne wynagrodzenie. Składa się na to zbyt dużo czynników, by opisać to w krótkim artykule – zaznacza jednak.
Wikt i opierunek kapłani mają zapewniony dzięki datkom. Z „tacy” utrzymywane są też parafie i ich pracownicy (organista, sprzątaczka, kościelny). Pieniądze idą też na zakup produktów potrzebnych do nabożeństw i sakramentów jak: świece, dewocjonalia, itd. Kolejnym wydatkiem są opłaty umożliwiające funkcjonowanie kurii i sądów biskupich.
Wspomniane 1500 złotych to pieniądze jakie zostają i każdy ksiądz może je wydać, na co chce – np. na samochód. - Ja przeznaczam moje finanse na prowadzone przeze mnie portale ewangelizacyjne oraz kanał na YouTubeie - mówi ks. Śliżewski.
Duchowny zbiera też pieniądze na pełnometrażowy film o kapłaństwie pt. „Ksiądz też człowiek”, w którym chce pokazać, na czym polega praca księdza. Wspomóc ten projekt można na stronie: www.katolikwspiera.pl/film-fabularny-ksiadz-tez-czlowiek