Kucharze na start

2008-08-19 4:00

Ludzie! Łeb mi puchnie. I wściekły jestem. Słowo "patriotyzm" wyparł w polskich mediach angielski Patriot. I ten Patriot to ma być tarcza bezpieczeństwa dla mnie. A ja zawsze uważałem, że tą tarczą jest mój patriotyzm. Ale wiem, że ON musi być teraz trochę skażony. Więc niech się i nazywa Patriot, jeśli moich dzieci bronić będzie. Przed ruską siłą i innych terrorystów też.

Z tego połączenia patriotyzmu z rakietowym Patriotem wynika podpisanie umowy z USA o umieszczeniu w Polsce tarczy antyrakietowej. I dlatego objawi się w Warszawie jedna z najlepszych pianistek wśród ministrów, Condoleezza Rice, amerykańska sekretarz stanu. I spędzi w Polsce dzień kulinarny. Kolacja z ministrem Sikorskim, śniadanie z prezydentem Kaczyńskim, lunch z premierem Tuskiem.

Więc najwięcej roboty będą mieli polscy kucharze, którzy, mam nadzieję, obronią polską rację stanu. A w przerwie kuchennymi schodami kelnerzy wniosą umowę, którą podpiszą Condi z Radkiem. Dzięki uporowi naszego pana prezydenta.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki