Słoweńscy dziennikarze pytali Lecha Kaczyńskiego, czy nie chciał ratyfikować Traktatu Lizbońskiego właśnie z powodu swojego stosunku do homoseksualistów.
- To pytanie raczej do pewnego obrazu Lecha Kaczyńskiego czy raczej braci Kaczyńskich w Europie, niż do prawdziwych braci Kaczyńskich - odpowiedział polski prezydent. - To jest mit dotyczący mnie i mojego brata - dodał.
- Nie jestem zwolennikiem jakichkolwiek prześladowań. Jeśli jakiś dwóch mężczyzn, czy dwie kobiety, chcą pozostawać w stałym związku, to nikt im tego nie może zabronić - powiedział Lech Kaczyński. - Ale co innego jest traktowanie tych związków, tak jak małżeństwa - zastrzegł. Podkreślił, że jego stosunek do Traktatu Lizbońskiego nie ma nic wspólnego z tą sprawą.
Zdaniem prezydenta, nie ma w Polsce szans ustawa legalizująca związki homoseksualne, zwłaszcza na zasadzie małżeństwa.