Strażnicy powiedzieli im, w jaki sposób bezpiecznie sprowadzić psa z Giewontu. Udało się to ostatecznie dzięki przynęcie z kabanosów. Zwierzak szczęśliwie trafił na Halę Kondratową, a tam uradowany pognał prosto przed siebie w stronę Kalatówek. Jak czarny czworonóg trafił na szczyt, pozostanie zapewne zagadką. Strażnicy przypominają, że do Tatrzańskiego Parku Narodowego nie wolno wprowadzać żadnych psów. Mimo to zdarza się, że bezmyślni właściciele wspinają się z nimi nawet na Rysy czy przełęcz Zawrat.
Zobacz także: Szczecinek: noworodek WYRZUCONY na śmietnik. - Uraz wielonarządowy [NOWE FAKTY]
Polecamy również: Sprawa Ewy Tylman. Znamy relację tajemniczego świadka!
Przeczytaj ponadto: Lubin: Katował, więził i głodził 4-letniego syna