Oto prawdziwy bohater. W chwili zagrożenia życia nie kalkulował, tylko rzucił się na pomoc swojej młodszej, przestraszonej siostrze. Mowa o 12-letnim chłopcu, który podczas pożaru domu, zbił okno i utorował 8-latce bezpieczne wyjścia z płonącej pułapki. Sam został ranny, ale na szczęście jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. - Chłopiec z obrażeniami rąk trafił pod specjalistyczną opiekę medyczną. Dzięki małemu bohaterowi nie doszło do tragedii. Wójt gminy Aleksandrów zapewnił pokrzywdzonym lokal zastępczy oraz wsparcie finansowe - czytamy na stronie internetowej łódzkiej policji.
Do wybuchu pożaru doszło 25 września. Ogień rozprzestrzenił się błyskawicznie przez to, że dom był drewniany. Według wstępnych ustaleń, pożar wywołała awaria instalacji elektrycznej. - W mieszkaniu były cztery osoby: 33-letnia kobieta oraz jej dwójka dzieci: 12-letni chłopiec i 8 – letnia dziewczynka, a także 87-letnia schorowana ciocia - opisuje policja. Wszystkich udało się uratować.
Podcasty
Playlisty tematyczne
