LUBLIN: Krystyna W. od 30 lat KRADNIE W KOŚCIOŁACH!

2011-09-20 18:14

Wśród wielu zalet pani Krystyny W. (60 l.) jedna jest wyjątkowa. To zwinne palce. Niestety, lublinianka używała ich w niecnych celach. Po prostu okradała ludzi. Złodziejka w ubiegłym tygodniu obchodziła swój wielki jubileusz. To już 30 lat w zawodzie!

20 kradzieży na 30-lecie. Krystyna W. z Lublina miałaby w tym roku co świętować. Właśnie stuknęła jej sześćdziesiątka, z czego połowa upłynęła jej w złodziejskim fachu. Benefisu, jaki urządziła sobie, okradając ludzi w lubelskich kościołach, nie zaliczy jednak do udanych. Tuż po ostatniej kradzieży zatrzymali ją policjanci!

Panią Krysię pamiętają najstarsi policjanci z Lublina. Oni już dawno są na emeryturze, ona zaś ciągle pracuje. Owszem, jak na wiek przystało zaczęła zachodzić często do kościoła. Niestety, nie po to, aby żałować za swe liczne grzeszki. - Kiedy wierni szli do komunii, ona sięgała po pozostawione przez nich torebki, otwierała je i sięgała po portfele - opowiada Anna Smarzak z lubelskiej policji

Pani Krysia złodziejskie statystyki ma imponujące. Od lipca ubiegłego roku okradła w ten sposób 20 osób. - Wiem, że źle robię, ale pieniądze leżą w ławkach i czekają, żeby je podnieść - tłumaczyła się policjantom.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki