Zresztą, nie tylko z ulic. Kiedy wpadły mu w oko jakieś rowery, nie wahał się wyprowadzać ich z klatek schodowych, balkonów, centrów handlowych, szkół, wyższych uczelni, a nawet z przedsionków kościołów. Policjanci złapali go w chwili, gdy próbował sprzedać rower, za bagatela, 5 tys. zł. Rabuś ma na koncie łącznie co najmniej 29 ukradzionych rowerów wartych 25 tys. złotych.
Lublin: Sprytny złodziej drogich rowerów
2010-10-11
19:30
Lubelskie. Grzegorz J. (42 l.) z podlubelskiej wsi niczym wytrawny znawca kradł z ulic Lublina jedynie najlepsze jednoślady.