Lubuskie. Tragiczny finał pożaru w Otyniu. Dwie osoby nie żyją

2014-01-06 9:37

Tragicznie zakończyła się noc dla mieszkańców budynku mieszkalnego w Otyniu (woj. lubuskie). W wyniku pożaru zginęły dwie osoby - poinformował portal "Kontakt24tvn.pl".

Pożar wybuchł na pierwszym piętrze budynku. Gdy strażacy przyjechali na miejsce, w oknie stał uwięziony mężczyzna, który zgłosił pożar. Wcześniej zdołał ewakuować swoją żoną i wrócił po pozostałych mieszkańców budynku. Nie odniósł poważnych obrażeń. W budynku znajdowały się jeszcze dwie osoby. Kobietę przewieziono do szpitala. Tam zmarła. Mężczyznę - ok. 40-letniego - bez oznak życia reanimowano, ale po 37 minutach lekarz stwierdził zgon" - poinformował rzecznik.
Jak dodał, pożarem objęte było jedno z pomieszczeń. Trzy inne wypełnił czarny, gęsty dym. Nie wiadomo jeszcze jak doszło do pożaru. Przyczyny określi policja.

Pożar wybuchł na pierwszym piętrze budynkuw Otyniu w województwie lubuskim. Jak podaje portal "Kontakt24tvn.pl", kiedy strażacy przyjechali na miejsce zdarzenia, w oknie stał uwięziony mężczyzna. To on wcześniej zadzwonił po pomoc. Zanim przyjechała straż, udało mu się ewakuować swoją żoną i niektórych mieszkańców budynku. Na szczęście nie odniósł poważniejszych obrażeń.

Zobacz: Tragiczna noc sylwestrowa W pożarach zginęło osiem osób! [Zdjęcia]

Nie wszystkim udało się na czas wydostać z budynku. Jedną z mieszkanek przewieziono do szpitala, niestety było za późno na udzielenie jej pomocy, kobieta zmarła. Około 40-letniego mężczyznę - bez oznak życia reanimowano, ale po 37 minutach lekarz stwierdził zgon.

Pożar miał miejsce w jednym z pomieszczeńk, a trzy inne zostały wypełnione czarnym, gęstym dymem. Nie wiadomo jeszcze jak doszło do pożaru, wskazaniem przyczyn zajmie się policja.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki