MADZIA z Sosnowca, KATARZYNA W: Odmówiłam wizji, bo NIE UDUSIŁAM MADZI - ZDJĘCIA

2012-10-05 20:21

Nie zamierza uciekać z kraju i nie boi się rozprawy. Katarzyna W. (22 l.), podejrzana o zabicie 6-miesięcznej córeczki Madzi, twierdzi, że jest niewinna. Wbrew temu, co pisała o niej kilka dni temu "Gazeta Wyborcza", mówi też, że nie brała udziału w żadnej wizji lokalnej.

Wizja czy też - innymi słowy - eksperyment śledczy z udziałem matki Madzi miał być według "Gazety Wyborczej" przeprowadzony w sierpniu tego roku. Miał on ostatecznie pogrążyć kobietę, która przekonuje, że śmierć córeczki to wypadek.

- Ostatnio prokuratura ze mną nie przeprowadzała żadnej wizji czy też eksperymentu - zaprzecza Katarzyna W. - W ogóle ostatnio nie rozmawiałam ze śledczymi - zapewnia. Wcześniej odmówiła udziału w wizji, bo uważa się za niewinną.

Chociaż usłyszała prokuratorskie zarzuty, kobieta przebywa na wolności. Jest regularnym gościem w Komisariacie Policji nr II w Sosnowcu, gdzie musi meldować się trzy razy w tygodniu. Ostatni raz była tam w środę wieczorem. Mimo że słońce dawno już zaszło, pojawiła się w ciemnych okularach. Na głowie zawiązała chustkę.

- Do tej pory podejrzana spełnia obowiązek stawiania się na komisariacie. Nie zdarzyło się też, żeby nie przyszła na nasze wezwanie - mówi Marta Zawada-Dybek, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Katowicach.

Obawy, że czmychnie za granicę, które pojawiły się, gdy matka Madzi zadeklarowała zagubienie dowodu osobistego, nie potwierdzają się. Na komisariat przyszła już z nowym dokumentem.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki