MAKABRA W LUBAWIE: Domownicy wiedzieli o zbrodni?

2013-04-12 18:43

Z lodówki, w której Lucyna D. ukrywała ciałka swoich nowo narodzonych synów korzystała cała rodzina. Czy możliwe jest to, że domownicy nie wiedzieli o zamrożonych zwłokach, które przez lata leżały tuż obok jedzenia?

W 2009 roku Lucyna D. dokonała pierwszego morderstwa i ukryła zwłoki dziecka w zamrażarce. Potem przez pięć lat jeszcze dwa razy zaszła w ciążę i wszystkie dzieci zabijała i chowała w lodówce.

- Ciała zapakowane były jak inne mrożonki w foliowe worki, jedno z nich dodatkowo w obrus - opowiada Faktowi policjant biorący udział w śledztwie. - Tam był świeżo zamrożony szpinak! I inne warzywa. Nie wierzę, że nikt tam z domowników nie zaglądał. Ta lodówka nie miała zamka czy kłódki. Tam było normalne, codzienne jedzenie, masło, ser - dodaje w rozmowie z Faktem wstrząśnięty policjant.

Śledczy nie wierzą, jakoby mąż dzieciobójczyni Janusz D., a także ich dwoje najstarszych i zarazem dorosłych dzieci, nie wiedzieli o zbrodniach, których dokonała Lucyna D. Zwłaszcza, że lodówka, w której ukryte były zwłoki chłopców, stoi w kuchni z której codziennie korzysta ich rodzina. Zdaniem sąsiadów kobieta, zawsze dbała o dom i przygotowywała posiłki dla domowników. Czy możliwe jest zatem, że nikt nie wiedział o jej zbrodniach?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki