Małysz na prezydenta? Napieralski jest "za"

2010-02-22 14:01

Zdobył dwa srebra olimpijskie i od razu... znalazł się na giełdzie kandydatów na prezydenta. Adam Małysz to łakomy kąsek dla wszystkich partii. Pierwszy ręce po skoczka wyciąga szef SLD Grzegorz Napieralski.

Napieralski nie ukrywa, że chętnie widziałby Małysza w swoich szeregach. Nic dziwnego - jeden z najpopularniejszych i najbardziej utytułowanych sportowców w Polsce każdej partii przyniósłby co najmniej kilka procent głosów.

- Żadna partia by mu nie odmówiła - stwierdził w radiu RMF FM szef Sojuszu. - Gdyby chciał, myślę, że do każdej partii jego droga jest utorowana samymi oklaskami i kwiatami.

Przeczytaj koniecznie: Adam Małysz: olimpijska spowiedź Orła z Wisły

Co więcej, Napieralski jest przekonany, że Orzeł z Wisły w cuglach wygrałby wybory prezydenckie. Jest tylko jeden problem: haki.

- Ktoś by się postarał, to by znalazł, albo napisałby nowe haki. Przecież pamiętamy Włodzimierza Cimoszewicza, też nie miał haków, a mu napisali - powiedział Napieralski.

A wy chcielibyście widzieć Adama Małysza w Pałacu Prezydenckim?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki