Marta Kaczyńska CHCIAŁA IDENTYFIKOWAĆ ciała rodziców, ale jej NIE POZWOLONO

2012-10-10 10:02

Marta Kaczyńska tuż po katastrofie smoleńskiej, w wyniku której straciła rodziców, chciała od razu jechać do Rosji, by zidentyfikować ich ciała. Odwiedziono ją jednak od tego pomysłu. Ten obowiązek wziął na siebie brat Marii Kaczyńskiej - Konrad Mackiewicz.

Marta Kaczyńska zaraz po katastrofie chciała jechać do Rosji by zidentyfikować ciała rodziców. Jednak przyjaciele i rodzina odwiedli ją od tego - ich zdaniem działała będąc w szoku.

Marta o tragedii dowiedziała się będąc z rodziną w domu w Trójmieście. Natychmiast zadecydowała, że jedzie do Warszawy, a stamtąd prosto do Moskwy na identyfikację.

– Ona była po prostu w szoku. Wiedzieliśmy, że nie może tam polecieć – opowiada współpracownik prezydenta w rozmowie z FAKTEM.

Rodzina odwiodła ostatecznie Martę od tego pomysłu. Identyfikację ciała Marii Kaczyńskiej wziął na siebie jej brat - Konrad Mackiewicz.

– Pan pułkownik zdecydował, że to on zidentyfikuje prezydentową. On wiedział, czego może się w Moskwie spodziewać i wiedział, że Marta nie powinna przy tym być – donosi FAKT. W końcu pułkownik Mackiewicz jest specjalistą od badania wypadków lotniczych.

– Dziś wiem, że gdyby się taka tragedia wydarzyła po raz drugi, zachowałabym się zupełnie inaczej. Ale wtedy byłam w szoku. Za wszelką cenę starałabym się natychmiast dotrzeć do Smoleńska – sama Marta Kaczyńska przyznała, że działała w szoku.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki