Miedwiediew w Polsce u Bronisława Komorowskiego - plan wizyty: Miedwiediew dostanie niedrogi prezent

2010-12-06 12:30

Tę wizytę zaplanowano z zegarmistrzowską dokładnością. Oszacowano nawet bardzo dokładnie wartość prezentu, jakim zostanie obdarowany prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew (45 l.). Nie może być to nic bardzo wartościowego. Takie są zasady protokołu dyplomatycznego. W czasie pierwszej wizyty nie wolno dawać drogich prezentów. Samolot prezydenta Rosji przed godziną 11.30 wylądował w Warszawie.

Samolot z Dmitrijem Miedwiediewem wylądował na warszawskim lotnisku Okęcie w poniedziałek przed godniną 11:30. Prezydent Polski nie pojedzie na lotnisko. W protokole dyplomatycznym jest ściśle określone, kto i gdzie powinien witać głowę państwa.

Przeczytaj koniecznie: Prezydenta Rosji Dmitrija Miedwiediewa będzie chronić 2000 osób

- Przywitanie i pożegnanie na lotnisku przez prezydenta kraju jest zarezerwowane właściwie dla papieża - tłumaczy znawca etykiety Zbigniew Zieliński. Na Okęciu powinni być za to wczesnym rankiem minister Kancelarii Prezydenta, ambasador Polski w Rosji i ambasador Rosji w Polsce. Czasem - minister spraw zagranicznych.

Przywitanie przez prezydenta Bronisława Komorowskiego w pałacu przy Krakowskim Przedmieściu zaplanowano około południa. Zgodnie z protokołem najpierw ręce podadzą sobie prezydenci (nasz, jako gospodarz, pierwszy wyciąga rękę).

Można ściskać, nie można potrząsać

Uścisk powinien być dosyć mocny, ale niedopuszczalne jest potrząsanie dłonią gościa (można to robić tylko po podpisaniu ważnej umowy albo w czasie pozowania do zdjęcia). Potem prezydenci przywitają się z pierwszymi damami, a dopiero na końcu żony prezydentów podadzą sobie dłonie. Przywykły do luksusu i przepychu prezydent Rosji będzie witany z honorami, do jakich przywykli władcy Rosji. Odpowiedni blask imprezie nada na pewno kompania honorowa Wojska Polskiego.

Po przywitaniu każda kolejna minuta będzie przebiegała według ściśle zaplanowanego scenariusza.

- Plan jest tak dokładny, że wiadomo, o której godzinie samochód gościa skręci w prawo i jakie kwiaty będą stać na stole. Nie może być na przykład niespodzianki, że prezydent Rosji lub jego małżonka są uczuleni na kwiaty lub mają alergię pokarmową - mówi Zbigniew Zieliński.

Jedzenie na najwyższym poziomie

Jedzenie jest bardzo ważną częścią wizyty. Menu ustalane jest bardzo szczegółowo, a główną zasadą jest unikanie potraw regionalnych. Dlatego więc na stole nie pojawią się nasze regionalne flaki, które kiedyś jeden z rosyjskich gości nazwał pokarmem dla psów. Szczegółowo jak menu ustalono także tematy rozmów. Mają one dotyczyć m.in. Katynia, tragedii z 10 kwietnia, spraw gazowych. Zgodnie z protokołem nie rozmawia się na tematy wcześniej nie uzgodnione.

Patrz też: Anna Komorowska uraczy Swietłanę Miedwiediewą polską kuchnią

Ta wizyta jest dla Polski ważna z różnych względów. Choćby dlatego, że Rosja to światowe mocarstwo. Również prezydent Rosji już daje do zrozumienia, że jest to dla niego ważna podróż. Nie bez znaczenia jest fakt, że przylatuje do nas w poniedziałek. - Najważniejsze wizyty planuje się właśnie od poniedziałku do środy - objaśnia Zieliński.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki