Kto wie jak długo jeszcze krzywdzona, zastraszana przez gwałciciela ofiara zboczeńca skrywałby przed światem swój przerażający, wstydliwy sekret gdyby ojciec nie pokazał swojego prawdziwego oblicza? Jak informuje portal tvp.info.pl emerytowany policjant z Milanówka wszczął awanturę w miniony weekend. Rodzina furiata wezwała na pomoc stróży prawa.
Przeczytaj koniecznie: Łódź: Janusz T. - emerytowany policjant zabił swoje dzieci
Kiedy mundurowi przybyli na miejsce spostrzegli śmiertelnie przerażoną, zapłakaną 30-latkę, która bała się, że ojciec szaleniec może jej zrobić krzywdę. Policjanci byli zszokowani gdy nagle zdobyła się na odwagę i wyznała, że potwór gwałci ją odkąd skończyła 15 lat. Koszmar ofiary zwyrodnialca trwał prawie 15 lat. Terroryzowana, zastraszana przez kata dziewczyna bała się komukolwiek powiedzieć do jakich okropieństw posunął się jej rodzony ojciec.
Były policjant o inicjałach J.B. został zatrzymany przez policję. Prokuratura Okręgowa w Warszawie postawiła mu na razie tylko trzy zarzuty gwałtów, do których miało dojść przez pięcioma laty i w ostatnim czasie. Śledczy ustalają czy 30-latka mówi prawdę, że ojciec gwałcił ją od 14 lat. Gwałciciel trafił do aresztu na dwa miesiące.