- Jak się słyszy, że dajemy pieniądze na tego typu zajęcia, to się zastanawiamy, czy to sport jeszcze czy nie - uważa szef resortu sportu. Jego zdaniem, dyscyplina, w której zarejestrowanych jest np. 200 zawodników, nie może być uznana za masową, zasługującą na państwowe dotacje. Za sport niszowy Drzewiecki uznał także zapasy.
Minister sportu nie chce już płacić za granie w brydża, szachy i warcaby oraz wędkowanie
2008-09-13
4:00
Ministerstwo Sportu zapowiada zmniejszenie dotacji na takie sporty, jak wędkarstwo, szachy i warcaby. Nawet brydż sportowy, w której to dyscyplinie Polska ma wybitne osiągnięcia, nie cieszy się względami ministra Mirosława Drzewieckiego (52 l.).