Niewiele brakowało, aby Piast zgarnął całą pulę punktów, prowadził bowiem po strzale Gamla (33 l.) do 13 minut przed końcem. Wtedy jednak Maciej Iwański (28 l.) popisał się wspaniałym "rogalem", po którym piłka wpadła do bramki gospodarzy, ocierając się o słupek.
Po meczu strzelec bramki dla Piasta Paweł Gamla miał mieszane uczucia. - Legia to uznana firma, dlatego cieszymy się z remisu. Jednak czujemy niedosyt, mieliśmy zwycięstwo na wyciągnięcie ręki.
Niezadowolenia nie ukrywał też Maciej Iwański. - Brakuje nam zimnej krwi w podbramkowych sytuacjach - tłumaczył. - Dostaliśmy bramkę po stałym fragmencie gry. Udało się ostatecznie zremisować, ale my musimy wygrywać, mistrzostwo nam ucieka.