Zagroby koło Łomży. Morderca i jego ofiary zostali pochowani w jednym grobie!

2015-01-26 19:05

W sobotę bliscy i sąsiedzi pożegnali Marię (†87 l.) i Stanisława (†87 l.) B. oraz ich 59-letniego syna ze wsi Zagroby na Podlasiu. Jak wykazało śledztwo, to syn zamordował rodziców, a potem popełnił samobójstwo.

W sobotę bliscy i sąsiedzi pożegnali Marię (†87 l.) i Stanisława (†87 l.) B. oraz ich 59-letniego syna ze wsi Zagroby na Podlasiu. Jak wykazało śledztwo, to syn zamordował rodziców, a potem popełnił samobójstwo. Cała trójka spoczęła w rodzinnym grobowcu na cmentarzu w pobliskim Szczepankowie. O tajemniczej śmierci rodziców i syna ze wsi Zagroby na Podlasiu pisaliśmy w ubiegłym tygodniu. Powieszone ciała Marii i Stanisława B. oraz ich syna Kazimierza odnalazła w przydomowej piwniczce córka staruszków. Nic nie wskazywało na to, aby rodzina została napadnięta, obrabowana i zamordowana. Sekcja zwłok potwierdziła natomiast najgorsze przypuszczenia śledczych - to syn podstępnie zwabił rodziców do piwnicy i ich powiesił, a następnie w ten sam sposób odebrał sobie życie. - Małżeństwo było w podeszłym wieku, schorowane, ale ojciec próbował walczyć z synem o życie - wyjaśnia Maria Kudyba z Prokuratury Okręgowej w Łomży. Krewni rodziny B. wybaczyli szaleńcowi ten potworny czyn. Ciała syna zabójcy i jego ofiar złożyli we wspólnej mogile. 

Zobacz: Zagroby. Ojciec umierał w męczarniach i widział, jak syn MORDUJE jego żonę, a swoją MATKĘ

ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki