Mistrzowie Polski pomału wychodzą z tarapatów, w jakie wpadli, przegrywając ostatnio dwa mecze - na inaugurację LM w Hiszpanii i w ekstraklasie z ostatnią w tabeli Politechniką. Powrót do optymalnej formy jeszcze jednak potrwa, bo żadnych zastrzeżeń po tym spotkaniu nie można mieć tylko do środkowego Marcina Możdżonka (24 l.), który zdobył 13 pkt i był zmorą Serbów pod siatką. Reszta graczy nie zachwyciła.
Niestety, największe strzelby Skry - Mariusz Wlazły, Jakub Novotny i Bartosz Kurek - albo dopiero wracają do formy po kontuzjach, albo odczuwają skutki morderczego sezonu i są w słabszej dyspozycji.