Na tupolewie i ciałach ofiar nie było trotylu - twierdzą policyjni specjaliści. Śledczy chcą jednak uzupełnienia opinii

2014-01-17 12:35

Jest opinia w sprawie trotylu na wraku tupolewa. "Nie ujawniono śladów pozostałości materiałów wybuchowych w poddanych analizie próbkach pobranych podczas sekcji zwłok, z miejsca katastrofy i elementów szczątków Tu-154 w Smoleńsku" - stwierdziło Centralne Laboratorium Kryminalistyczne Policji. Śledczy mają jednak wątpliwości i proszą o opinię uzupełniającą.

Rzecznik Naczelnej Prokuratury Wojskowej, ppłk Janusz Wójcik potwierdził, że śledczy badający katastrofę smoleńską otrzymali opinię fizykochemiczna CLKP.

- Po wnikliwej analizie prokuratorzy prowadzący śledztwo zasięgnęli w dniu 16 stycznia 2014 r. opinii uzupełniającej CLKP, uznając opinię fizykochemiczną za niepełną i w pewnych fragmentach niejasną - mówi Wójcik, cytowany przez gazeta.pl.

Jak ustaliła "Rzeczpospolita" w opini brakuje w niej wyników badań ciała jednej z ekshumowanych ofiar.

"Nadmienić jednak należy, że w konkluzji opinii fizykochemicznej biegli z CLKP ustalili m.in., iż w poddanych analizie próbkach pobranych podczas sekcji ekshumowanych zwłok oraz z powierzchni wytypowanych miejsc i elementów szczątków ww. samolotu nie ujawniono śladów pozostałości materiałów wybuchowych oraz substancji będących produktami ich degradacji" - głosi komunikat NPW.

"Rz" dopytywała prokuratora, czy biegli odpowiedzieli wprost na pytanie o wybuch.

CZYTAJ: Nowe badania w sprawie katastrofu smoleńskiej: w tupolewie nie było wybuchu

- Ona miała odpowiedzieć na pytanie o wybuch i takie konkluzje zostały w niej zawarte - przekonywał Wójcik. Stwierdził też, że fragment o braku obecności materiałów wybuchowych i produktów ich degradacji (na tupolewie i ciałach) "jest kategoryczny".

Czyli wybuchu nie było?

- Ja rozumiem to sformułowania jako tożsame, bo jeżeli nie ma śladów wybuchu, to chyba się nasuwa wniosek - odpowiedział "Rz" rzecznik.

Sczegółowe informacje na temat badań mają być znane po 31 marca tego roku.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki