Nie będzie więcej walki o stołki?

2009-05-20 19:56

Trybunał Konstytucyjny rozstrzygnął spór kompetencyjny dotyczący kto - premier czy prezydent - powinien jeździć na szczytu Unii Europejskiej. Która strona może odtrąbić sukces? Na razie robią to obydwie, niewykluczone więc, że to jeszcze nie koniec.

Dlaczego sprawa nie jest ostatecznie zamknięta? Ponieważ wyrok TK tak naprawdę nie jest na rękę ani prezydentowi Kaczyńskiemu, ani Donaldowi Tuskowi.

Sędziowie orzekli bowiem, że Lech Kaczyński może jechać na unijny szczyt wtedy, kiedy uzna to za stosowne. Realnego wpływu na podejmowane decyzje mieć jednak nie będzie, ponieważ to premier ma w pełni odpowiadać za stanowisko Polski podczas spotkań w gronie przywódców zjednoczonej Europy.

Na razie do porażki nie chce się przyznać nikt. PO mówi o sukcesie premiera, opozycja już zdążyła okrzyknąć wyrok wielkim sukcesem Lecha Kaczyńskiego. Taka sytuacja od razu rodzi jednak pytanie, czy taki wyrok zadowoli obydwie strony i czy to koniec walki o stołki podczas szczytów UE. Odpowiedź poznamy wkrótce, a najlepszym wskaźnikiem będzie tempo prac rządowych ekspertów nad projektem nowej ustawy kompetencyjnej.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki