Ojciec IDIOTA! Zostawili córeczkę na pastwę losu i poszedł pić! Dziewczynka trafiła do szpitala

2014-09-04 0:42

Tacy jak oni nie powinni mieć dzieci! Michałowi P. (27 l.) i Santanie O. (23 l.) nie chciało się pilnować 1,5-rocznej córeczki. Półnagą, błąkającą się po klatce schodowej Maję znaleźli sąsiedzi rodziny. Okazało się, że kompletnie pijany ojciec był ponoć na grzybach, a matka znalazła się dopiero następnego dnia.

Mieszkańcy bloku na Pradze-Północ byli zdumieni, gdy w niedzielę przed południem zobaczyli malutką córeczkę sąsiadów samotnie błąkającą się po korytarzu. Dziecko nie miało butów, a ubrane było tylko w majtki i krótką koszulkę. Sąsiedzi natychmiast wezwali pogotowie i zaczęli szukać rodziców zabłąkanego maleństwa. Mieszkanie było puste i zaniedbane, a podłoga kleiła się od brudu i psich odchodów. - Nagle na miejscu pojawił się ojciec 1,5-rocznej dziewczynki. 27-letni Michał P. oznajmił policjantom, że był na grzybach - mówi Marta Sulowska z komendy na Pradze-Północ. Od mężczyzny zionęło alkoholem. W wydychanym powietrzu miał ponad 3 promile.

Zziębnięte i zaniedbane dziecko trafiło do szpitala, a ojciec do aresztu. Funkcjonariusze zostawili w drzwiach mieszkania rodziny wezwanie dla matki na przesłuchanie. 23-letnia wymalowana i zdziwiona stawiła się na komendzie dopiero w poniedziałek po południu. Santana O. tłumaczyła, że o niczym nie miała pojęcia, bo była wtedy w pracy. Policjantów nie wzruszyła ta historia i zarówno 23-latce, jak jej partnerowi przedstawili zarzuty narażenia życia dziecka na niebezpieczeństwo, za co grozi im od 3 miesięcy do 5 lat za kratkami. Wyrodni rodzice wrócili do domu. Dziewczynka wciąż przebywa w szpitalu.

Zobacz też: Wypadek w Murowanej Goślinie! 18-letni idiota zabił Olę i Kamila. Gnał 140 km/h

ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki