Okradli Marcinkiewicza

2009-12-19 11:15

Pech prześladuje byłego premiera Kazimierza Marcinkiewicza (50 l.). Niedawno nieznani sprawcy porysowali mu samochód, teraz ktoś go okradł.

Łupem złodziei, którzy wybili szybę w luksusowym BMW należącym do byłego premiera, padło przenośne urządzenie nawigacyjne GPS i telefon komórkowy.

Do kradzieży doszło na warszawskim Mokotowie.

Do terenowego BMW wartego ok. 170 tys. zł włamali się nieznani sprawcy. Wybili szybę, ukradli GPS oraz telefon, który należał do syna byłego premiera, Stanisława Marcinkiewicza (23 l.). Kazimierz Marcinkiewicz był w tym czasie w Londynie.

- Włamanie i kradzież zgłoszono w komisariacie przy ul. Wilczej, w centrum Warszawy. Ale ze względu na miejsce przestępstwa sprawę prowadzą funkcjonariusze z Mokotowa - zdradza nam informator z policji. Samochodem byłego premiera, kiedy ten wyjeż-dża na Wyspy, opiekuje się właśnie syn Stanisław.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki