Rodzinny dramat wstrząsnął całym Ośrodku Readaptacji Społecznej "Szansa" w Opole. Wczoraj późnym wieczorem 19-letni brat 9-latki i 5-latka znalazł w jednym z pokoi zwłoki siostrzyczki i nieprzytomnego, chorego braciszka. Malec w ciężkim stanie trafił do szpitala, o jego losy będą się ważyły przez kilka dni. Wszystko zależy od tego jak silny ma organizm, ale rokowania lekarzy nie są pomyślne.
Patrz też: Opole: Matka potwór otruła swoje dzieci! (ZDJĘCIA!)
Prokuratorzy z Opola badają okoliczności śmierci dzieci pod kątem otrucia. Na razie nikt nie usłyszał zarzutów, ale w pokoju gdzie leżały dzieci była też ich matka, Teresa B. Policjanci podejrzewają, że to 43-latka podała córce i synkowi tabletki psychotropowe. Jeśli ta wersja sie potwierdzi kobieta usłyszy zarzut zabójstwa. Po śmierci Gabrysi wstrząśnięta Teresa B. trafiła do szpitala neuropsychiatrycznego.
Kobieta razem z trójką dzieci zamieszkała w ośrodku „Szansa” gdy mąż zaczął katować ją i swoje pociechy. Bydlak odsiaduje wyrok za kratkami, a jego rodzina próbowała na nowo ułożyć sobie życie z dala od rodzinnego domu gdzie doznała tyle krzywd.
Okoliczności śmierci 9-latki wyjaśni sekcja zwłok. Portal opole24.pl podaje, że badania toksykologiczne wykazały u Mateusza zatrucie psychotropami. Sąsiedzi Teresy B. nie mieli jej nic do zarzucenia, ale zauważyli, że od kilku tygodni zachowuje się dziwnie.