Ostra kłótnia Joachima Brudzińskiego i Moniki Olejnik: Pani pytanie jest idiotyczne

2013-05-09 16:24

Do ostrej wymiany zdań pomiędzy Joachimem Brudzińskim a Moniką Olejnik doszło w czwartkowym programie "Gość Radia Zet". - To kto nam zabił prezydenta? Ruscy? - zapytała Olejnik Joachima Brudzińskiego. Polityk PiS nazwał to pytanie "idiotycznym" i "obrażającym pamięć ofiar".

Co zapoczątkowało kłótnię pomiędzy dziennikarką a politykiem? Wszystko zaczęło się od stwierdzenia Brudzińskiego, który powiedział, że "teoria zamachu jest jedyną, w pełni spinającą poszczególne warianty tego, co naprawdę doprowadziło do tej katastrofy". Podkreślił on jednocześnie, że "nikt tego nie przesądza, to nie jest dogmat ani nakaz wiary czy niewiary".

Wtedy Olejnik odpowiedziała mu: "To kto nam zabił prezydenta? Ruscy?". Brudziński nie odpowiedział na pytanie i określił je jako "wrzutkę nie na miejscu".

- Skoro pan mówi, że był zamach, to ktoś musiał go dokonać. Nie krasnoludki, nie Marsjanie. Albo Rosjanie, albo Polacy, albo wspólnie Polacy i Rosjanie - mówiła dalej dziennikarka.

Polityk pozostał niewzruszony i nadal nie chciał udzielić odpowiedzi na pytanie. - 10 kwietnia, parę godzin po tej katastrofie, w tym studiu pani płakała. Może pamiętając to wszystko, co wydarzyło się po 10 kwietnia, i to, co wtedy towarzyszyło nam wszystkim, nie rzucajmy takich idiotycznych pytań - prosił poseł.

- To nie jest idiotyczne pytanie. Ono jest nokautujące. Ważne jest kto, kiedy i dlaczego. Wiemy "kiedy", wiemy "dlaczego", bo prezydent zagrażał po Gruzji, ale jeszcze nie wiemy "kto" - odpowiedziała Olejnik. Brudziński odpowiedział jedynie potem, że wierzy w to, że "kiedyś niezawisła prokuratura i niezawisły sąd potwierdzi diagnozy i tezy, które dziś przedstawiają eksperci skupieni przez Antoniego Macierewicza". - Wtedy będziemy szukać odpowiedzi na pytanie "kto" - podsumował polityk.

Czytaj więcej: Wszystko o katastrofie smoleńskiej!

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki