4-letni Kamilek z Ostrowa Wlkp. - Kundelek Baksio pogryzł mi buzię

2011-05-20 13:47

Nawet mały kundelek może okazać się groźną bestią! Na placu zabaw w Ostrowie Wielkopolskim trochę większy od ratlerka Baksio (3 l.) rzucił się na 4-letniego Kamilka i rozszarpał mu buzię. - Boję się o synka, bo pies nie był szczepiony - mówi pani Angelika (27 l.), mama chłopca.

Był słoneczny dzień, gdy gromada dzieci bawiła się przed blokiem. W tym samym czasie pani Helena Orwat (72 l.) wypuściła z mieszkania swojego pupila. - On był zawsze spokojny i grzeczny, nie musiałam go nawet pilnować - zarzeka się właścicielka Baksia.

Nie wiadomo, co tak bardzo rozwścieczyło kundelka i dlaczego zaatakował akurat małego Kamilka. Skoczył na zdziwionego chłopca i przewrócił go. Ostrymi jak brzytwa zębami poharatał malcowi buzię i rączkę.

Patrz też: Dramat Maryli Rodowicz - pitbulle rozszarpały jej kotka Kazimierza ZDJĘCIA

Gdyby nie sąsiad, który akurat tamtędy przechodził i przegonił rozwścieczonego psa, nie wiadomo, jak mogło by się to skończyć. Chłopiec od razu trafił na stół operacyjny, bo lekarze musieli mu pozszywać okolice ust. - Co gorsza ten pies nie ma żadnych szczepień i boimy się teraz o zdrowie Kamila - mówi pani Angelika.

Baks jest teraz na obserwacji weterynaryjnej, a jego właścicielka będzie musiała się tłumaczyć przed policją i prokuratorem.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki