PABIANICE. Przez MAJSTRA miasto mogło WYLECIEĆ W POWIETRZE

2013-02-02 3:00

Ten majster pracujący przy naprawie gazociągu w centrum Pabianic (woj. łódzkie) jest chyba zupełnie pozbawiony wyobraźni. Stał nad ulatniającym się gazem z papierosem w ustach. Gdyby doszło do zapłonu, pół miasta mogłoby wylecieć w powietrze.

Do awarii gazociągu doszło przy ul. Zamkowej, głównej arterii miasta. W pobliżu jest szkoła podstawowa, nieco dalej stacja benzynowa.

W powietrzu czuć było ulatniający się gaz. Na miejsce wezwano więc specjalistów od napraw gazociągu. Chociaż określenie specjalista w przypadku tego mężczyzny jest zupełnie nie ma miejscu. Kiedy jego koledzy wykopali dziurę w jezdni, by zlokalizować usterkę w rurach, on stanął nad wykopem i jak gdyby nigdy nic przyglądał się ich pracy, paląc papierosa. Na szczęście nie doszło do najgorszego. Gdyby iskra z papierosa zetknęła się z gazem, skutki takiej tragedii aż trudno sobie wyobrazić. Następnym razem może lepiej pomyśleć albo rzucić palenie, bo to niezdrowe i jak się okazuje - może być niebezpieczne.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki