Pan Radosława alarmuje: Komornik mnie okradł i nadal pracuje

2017-09-16 13:00

Radosław Zaremba, któremu komornik zabrał ciągnik za długi sąsiada, ciągle domaga się ukarania urzędnika i zadośćuczynienia za poniesione straty. Tymczasem kancelaria komornicza Jarosława K. nadal działa. W lipcu komisja dyscyplinarna wydaliła go z zawodu, ale odwołał się i jego sprawą zajmie się sąd w Łodzi. Ten sam, przy którym pracuje!

Przypomnijmy. W listopadzie 2014 r. Michał K., asesor komorniczy zatrudniony u komornika Jarosława K. z Łodzi, zamiast wejść na podwórko faktycznego dłużnika, wkroczył na posesję sąsiadującego z nim Radosława Zaremby z Kulan (woj. mazowieckie). Zajął ciągnik wart blisko 100 tys. zł. Choć rolnik okazał asesorowi dokumenty potwierdzające, że kupił maszynę za unijną dotację i ciągnik należy do niego, K. kazał załadować pojazd na lawetę. Wywiózł go do komisu w Łodzi i tam szybko sprzedał. - Nie miałem czym zaorać pola, gospodarstwo podupadało - wspomina pan Radosław. - Zwróciłem się o pomoc do senator Lidii Staroń, razem wysłaliśmy zawiadomienie do prokuratury - dodaje. Na efekty trzeba było długo czekać.

Asesorowi postawiono prokuratorskie zarzuty, m.in. przekroczenia uprawnień. Szef kancelarii komorniczej Jarosław K. zwrócił panu Radosławowi 81 tys. zł. Rolnik musiał wziąć jeszcze kredyt, aby odkupić ciągnik, chce więc zadośćuczynienia za straty.

Niedawno Komisja Dyscyplinarna przy Krajowej Radzie Komorniczej wydaliła z zawodu komornika sądowego Jarosława  K. Ten jednak się odwołał i wkrótce jego zażalenie rozpatrzy Sąd Rejonowy dla Łodzi-Śródmieścia. Sąd, przy którym działa kancelaria i który nadzorował bezprawną egzekucję! - Nie wierzę, że komornika dosięgnie sprawiedliwość - mówi Zaremba.

Zobacz: Pazerny komornik nie odkupi bezprawnie zabranego ciągnika!

Sprawdź: Radosław Zaremba, któremu komornik ukradł traktor, nachodzony przez detektywów. Czego chcą od rolnika?

Czytaj: Nie mamy co jeść, bo komornik zabrał nam 500+

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki