Społeczeństwo oburzyło się na wieść o tym, że na internetowej stronie domniemanego sklepu można kupić kolorowe pudełka papierosów o różnych smakach z rysunkami smoków w cenie od 12 do 14 złotych. - Czemu możemy sprzedawać SMOKi w Polsce? Mamy swój sekret, ale jak donoszą nam klienci, działa tak, jak powinno działać. A mamie powiedz, że to takie kadzidełka ;-) - czytamy na stronie internetowej firmy.
- Myślę, że są to słodycze, które mają wyglądać, jak papierosy. Bo nie ma innej możliwości, by ten produkt był sprzedawany w Polsce legalnie - mówi. - Nie zdziwiłabym się, gdyby za tym krył się koncern tytoniowy, któremu zależy na tym, by coraz młodsze osoby sięgały po papierosy. Mimo wszystko jest to nieodpowiedzialne, bo normalizuje palenie - powiedziała Magdalena Cedzyńska, która kieruje Poradnią Pomocy Palącym w Centrum Onkologii w Warszawie, w rozmowie z wawalove.pl.
Cała sprawa od początku wydawała się podejrzana. Jak się okazało dziś po konferencji prasowej w sprawie papierosów dla dzieci, była to prowokacyjna kampania informacyjna w sprawie smogu - "Smog to jak papierosy dla dzieci".
Zobacz: Nakryli nielegalne papierosy i alkohol za prawie półtora miliona złotych!