Kukiz to w ostatnich tygodniach jeden z głównych krytyków stanu polskiego państwa. W rozlicznych programach telewizyjnych i wywiadach zarzuca rządowi zaniedbania dotyczące m.in. bezpieczeństwa najważniejszych osób w pańśtwie.
- Przeczuwałem, że coś takiego jak wypadek samolotu kiedyś nastąpi. Nie myśłałem tylko, że skala będzie taka przytłaczająca - powiedział w wywiadzie dla prawicowego portalu niezależna.pl.
Przeczytaj koniecznie: Pielgrzymka do Smoleńska - to obowiązek! Rektor wysyła swoich ludzi na rocznicę 10 kwietnia
Muyzk wyznał też, że w styczniu 2010 roku dostał list z Kancelarii Prezydenta, w którym było zaproszenie na spotkanie wigilijne rodzin deportowanych na Wschów. Nie pojechał na nie, bo przeszkodziły mu w tym obowiązki rodzinne. Później prezydent Kaczyński próbował zaprosić Pawła Kukiza także na wyjazd do Katynia, ale piosenkarz nie zdecydował się na wzięcie udziału w delegacji.
Zdaniem Kukiza tragedia 10 kwietnia jest w dużej mierze wynikiem nieporadności państwa.