Paweł Kukiz w sprawie pomocy dla Ukrainy: Niech Siemoniak i jego dzieci pierwsi zgłoszą sią do armii!

2015-03-09 12:08

Paweł Kukiz skrytykował ostro pomysł szkolenia rosyjskich podoficerów w Polsce, przedstawiony przez wicepremiera i ministra obrony Tomasza Siemoniaka. - Jestem w stanie za Polskę oddać życie, ale nie skacząc z mostu, bo jakiś Siemoniak sobie to wymyślił - powiedział w Radiu ZET kandydat na prezydenta.

Na pytanie Moniki Olejnik o to, czy i na ile Polska powinna angażować się w sprawy Ukrainy, Kukiz odpowiedział: "Uważam, że dla Ukrainy robimy wystarczająco dużo. Rząd, czy pewne grupy starają się robić zbyt wiele. Tak jak mówiłem wielokrotnie - pomoc humanitarna jak najbardziej, mówiąc symbolicznie: kamizelka kuloodporna tak, natomiast kałasznikowy absolutnie nie. Absolutnie żadnego wysyłania instruktorów. To już daje Putinowi pretekst do eskalacji konfliktu".

Zobacz: Komorowski został WYGWIZDANY, po czym: Zawsze znajdzie się ktoś z nieumytymi NOGAMI!

Kukiz jest oburzony propozycją szefa MON. Zaapelował, żeby to Siemoniak i jego dzieci jako pierwsi zgłosili się do armii. - Chciałbym zobaczyć ministra Siemoniaka i jego dzieci w pierwszym szeregu. Niech oni idą - powiedział Kukiz.

Zapisz się: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki