Tylko nie mów nikomu

i

Autor: screen youtube.com/channel/UCmuaurR3Fl5ugr6Bi066tHA screen youtube.com

Pedofile w kościele.Trzeba ich wyczyścić!

2019-05-16 21:42

Ostre słowa prymasa Polski Wojciecha Polaka po filmie "Tylko nie mów nikomu" - po raz kolejny potwierdza się, że musimy walczyć, by oczyścić Kościół - mówił prymas w programie "Fakty po Faktach". Poinformował, że powstanie fundusz solidarności, który będzie przeznaczony na pomoc ofiarom duchownych. Na Prymasa, który bezpośrednio podlega papieżowi liczą też zwykli księża, którzy nie chcą być postrzegani jak "diabły" w sutannach.

Prymas podkreślał, że za wszelką cenę trzeba chronić osoby skrzywdzone. Jak sam przyznał, spotkał się z jedną ofiarą. - Dla mnie było ważne, że mogłem zobaczyć, jak głębokie było to zranienie - powiedział. Zdaniem Wojciecha Polaka radykalne muszą być działania, a nie tylko gesty wykonywane przez Kościół. - Rozumiem, że nie wystarcza już dziś mówić "przepraszam" - powiedział. Prymas podkreślał, że Kościół otrzyma teraz nowy instrument, nowy dokument podpisany przez papieża Franciszka. - Pierwsza rzecz, jakiej papież od nas oczekuje, to jest konkretne działanie - mówił. Zdaniem abpa Polaka trzeba sprawdzić, co stało za działaniami biskupów: tuszowanie przypadków pedofilii, nieumiejętność rozwiązania problemu, czy lęk.

Wśród wielu zwykłych księży, którzy wolą i muszą pozostać anonimowi, gdyż nie wolno im przeciwstawiać się biskupom panuje ogromne rozgoryczenie. Dlaczego ich "szefowie" biskupi pozwolili na to, żeby przez tyle lat ukrywać pedofili o skłonnościach często homoseksualnych, jak też gwałcicieli dziewczynek. Jeden z anonimowych księży opowiada, że już w seminarium, się wie, kto jest kto. To wtedy powstają na całe życie przyjaźnie między księżmi. I teoretycznie już wtedy są chłopcy, klerycy, przyszli księża sprawdzani, czy są prawdziwymi mężczyznami. Tak było 40 lat temu i tak jest teraz. Episkopat kilka lat temu deklarował, że klerycy są sprawdzani pod względem swej męskość. Ich zdaniem od razu można wykluczać takich delikwentów z stanu kapłańskiego. Po opublikowaniu filmu braci Sekielskich, wielu normalnych księży dosłownie po ludzku zatkało, jak usłyszeli co opowiada jeden z księży pedofili. Jak twierdził nie ma grzechu przy stosunku z mężczyzną bez wytrysku. - Jak się mają jego słowa do tego co głosi Kościół, kościelne przykazania, jak to się stało, że on nauczał dzieci? To się w głowie nie mieści. To jest Sodoma i Gomora. Zakłamanie. Obłuda...Oszukiwanie dziecka, człowieka co do rodzaju grzechu. Kobiece zgromadzenia zakonne także milczą. Milczą młode siostry zakonne, które zostały zgwałcone zaraz po wstąpieniu do klasztoru. Tak im każą przełożone dla dobra wspólnoty. Ale także w liceach dla dziewcząt, niektórzy księża pozwalają sobie na zbyt wiele pod pretekstem "wzajemnej miłości i dobroci".  Nawet wśród księży mówi się o "'jurnych " kapłanach, którym zdarza się zapomnieć o 6 przykazaniu. - Każdy o takim wie, a szczególnie biskup - mówi pewien ksiądz. Jasne to nie są częste przypadki. Wielu księży zatem uważa, że stali się mięsem armatnim, bo tylko 3 proc. pedofili to księża a co z resztą, czy rzeczywiście chodzi o niewinne dzieci? Czy o uderzenie w Kościół ? -pytają.  - Ale od obłudy i hipokryzji uchroń nas Panie!  A Biskupi teraz boją się własnego cienia, żaden się nie wychyli. Zdaniem wielu księży cała moc, odpowiedzialność za ofiary pedofilii, a także zwykłych kapłanów naśladowców Chrystusa jest w Prymasie Polski, który bezpośrednio podlega papieżowi.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki