PĘPOWO: Dariusz A. skatował żonę i konającą ukrył w wersalce

2013-02-21 9:18

Chyba sam diabeł wstąpił w Dariusza A. (39 l.) z Pępowa pod Gostyniem (woj. wielkopolskie). Mężczyzna z pięściami rzucił się na swoje 3-letnie dziecko, a kiedy żona Donata A. (26 l.) próbowała bronić synka, skatował i ją. Jakby tego było mało, zwyrodnialec wezwał pogotowie tylko do pobitego chłopczyka, a umierającą kobietę schował na wersalce.

To niepojęte okrucieństwo! W domowym zaciszu Dariusz A. zamienił się w bezwzględnego kata, który okrutnie pobił swojego syna i żonę. Gdy zorientował się, że 3-letni Mikołaj stracił przytomność, na moment odezwało się w nim sumienie. Zadzwonił po pogotowie, ale żonę przed medykami... postanowił ukryć w łóżku. O pomoc poprosił swojego sąsiada Łukasza L. (22 l.), bo nieprzytomną kobietę z roztrzaskaną, krwawiącą głową musiał wnieść po schodach na pierwsze piętro.

Rodzina przypuszcza, że kobieta stanęła w obronie synka. - Dariuszowi przeszkadzało w dziecku dosłownie wszystko. Jak Mikołaj płakał, jak się bawił, jak przechodził niedaleko niego. Mały bał się ojca panicznie. A gdy Dariusz sobie wypił, nie miał żadnych hamulców. Donata natomiast bardzo dbała o małego, nie pozwalała go krzywdzić - opowiadają najbliżsi kobiety.

Skatowany Mikołaj dochodzi do siebie w poznańskiej klinice. Życie jego mamy wisi na włosku. - Lekarze mówią, że powinniśmy szykować się na najgorsze - przyznaje jedna z sióstr pobitej.

Zwyrodnialec jest już za kratkami. - Mąż 26-letniej mieszkanki gminy Pępowo jest podejrzany o spowodowanie u niej ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Nieprzytomną kobietę z poważnymi obrażeniami głowy przetransportowano do szpitala w Lesznie - informuje Sebastian Myszkiewicz z gostyńskiej policji.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki