Piast Gliwice

2009-03-02 7:55

Trener Dariusz Fornalak Skład: Grzegorz Kasprzik , Maciej Michniewicz, Kamil Glik, Paweł Gamla, Piotr Bronowicki, Damian Seweryn, Kamil wilczek, Jarosław Kaszowski, Łukasz Krzycki, Sebastian Olszar, Marcin Bojarski.

 

 

Gwiazda drużyny: Grzegorz Kasprzik

- Moje serce zawsze biło dla Górnika, ale gdy staję w bramce Piasta, to daję z siebie wszystko - zapewnia Grzegorz Kasprzik. Bramkarz "Piastunek" nigdy nie krył swojej sympatii dla klubu z Zabrza. - Nie jestem chorągiewką. Od dzieciństwa kibicowałem Górnikowi i to się nigdy nie zmieni. Tyle że sympatycy z Gliwic mają mu to za złe. - Prawdziwi kibice mnie rozumieją - mówi Grzesiek. - Ale zawsze znajdą się tacy, którym to wszystko przeszkadza.

Mówiło się, że Kasprzik zimą zmieni barwy klubowe i trafi właśnie do ukochanego klubu. Tym bardziej że asystentem Kasperczaka w Górniku jest Antoni Szymanowski - doskonale znający mocne strony Grześka. - Był moim trenerem w młodzieżowej reprezentacji Polski . Pod jego okiem rozegrałem w juniorskich kadrach Polski 55 meczów - wyznaje Kasprzik.

ZMIANY W DRUŻYNIE

PRZYBYLI: Piotr Bronowicki i Przemysław Wysocki (Legia), Dawid Budzich (zespół ME), Mateusz Kowalski (Wisła K.), Paweł Olszewski (Tur Turek), Damian Seweryn (Odra W.), Jakub Smektała (Jarota Jarocin), Kamil Wilczek (GKS Jastrzębie) Odeszli: Rafał Andraszak (Warta Poznań), Adam Banaś (Górnik Z.), Marek Gładkowski (zespół ME), Krzysztof Kukulski (GKS Jastrzębie), Marcin Nowak, Piotr Petasz i Michał Szczyrba (Pogoń Szczecin), Łukasz Ponichtera (szukają klubu), Marcin Radzewicz (Polonia B.), Stanisław Wróbel (LZS Leśnica)

Perła klubu: Agnieszka Ferdynand (26 l.)

Sympatia rezerwowego bramkarza Jakuba Szmatuły. Poznali się dwa lata temu, gdy piłkarz występował jeszcze w pierwszoligowej Warcie Poznań. Nie zamierzali się jednak rozstawać i po transferze Kuby do Gliwic pani Agnieszka także przeniosła się na Górny Śląsk, aby być u boku ukochanego.

Klubowy oryginał: Piotr Bronowicki (28 l.)

Zanim został piłkarzem, uprawiał zapasy. Zachęcił go zaprzyjaźniony trener. Na macie nie miał sobie równych. Deklaruje, że jednak nigdy nie wykorzystał nabytych umiejętności. Z czasów gry w Górniku Łęczna pozostał mu groźny przydomek Pitbull. To od agresywnego stylu gry, że dopada do rywala niczym sfora wściekłych psów właśnie rasy pitbull. Pasją "Skutera" jest także wędkowanie.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki