Pielęgniarka z Jasła ZABITA i ZAKOPANA na złomowisku?! To on ZABIŁ Halinę G.?

2014-11-05 14:55

Masakra na Podkarpaciu! Pielęgniarka z Jasła, Halina G. zginęła w niewyjaśnionych okolicznościach jeszcze w sierpniu. Mimo że do tej pory ciała kobiety nie odnaleziono, jej były mąż został aresztowany 6 sierpnia. Usłyszał właśnie zarzut zabójstwa. Śledzczy są niemal pewni, że to on stoi za zabójstwem pani Haliny.

W mieszkaniu Haliny G. znaleziono duże plamy krwi. W domu brakowało dużego dywanu. Jak sądzą prowadzący śledztwo, właśnie on mógł posłużyć do ukrycia zwłok albo do wyniesienia rannej ofiary. W  aucie Janusza G. znaleziono również świeże ślady krwi. Mężczyzna wstępnie usłyszał zarzut naruszenia miru domowego oraz pozbawienia wolności ze szczególnym udręczeniem. Przed kilku dniami usłyszał zarzut zabójstwa.

W mieszkaniu Haliny G. znaleziono duże plamy krwi. W domu brakowało dużego dywanu. Jak sądzą prowadzący śledztwo, właśnie on mógł posłużyć do ukrycia zwłok albo do wyniesienia rannej ofiary. W  aucie Janusza G. znaleziono również świeże ślady krwi. Mężczyzna wstępnie usłyszał zarzut naruszenia miru domowego oraz pozbawienia wolności ze szczególnym udręczeniem. Przed kilku dniami usłyszał zarzut zabójstwa.

 

Plamy krwi w mieszkaniu Haliny G. i brak dywanu w mieszkaniu nie uszły uwadze śledczych. Czy to jej były mąż jest odpowiedzialny za jej zabójstwo? Śledczy twierdzą, że tak.  Jak podaje portal Nowiny24.pl, w aucie Janusza G. znaleziono również świeże ślady krwi. Usłyszał już zarzut zabójstwa!

Najbardziej tajemniczym wątkiem w całej sprawie jest wciąż brak ciała Haliny G. Ja­nusz G. mógł ukryć zwło­ki na pobliskim złomowisku. Dowodem ma być zapis z mo­ni­to­rin­gu. Mężczyzna miał się poruszać tamtą trasą w dniu za­gi­nię­cia Ha­li­ny G. Od razu po zawiezieniu ciała pani Haliny, Janusz G. udał się do pracy.

Zobacz: Polska studentka zrobiła SELFIE i... zginęła! Tragiczna śmierć w Hiszpanii!

Złomowisko jest ogromne. Poświęcono killkanaście dni na jego przeszukanie, mimo to, nic nie znaleziono. Nadzieja na znalezienie ciała jeszcze jest. Funkcjonariusze użyją jeszcze koparki i ciężkiego sprzętu, który może pomóc w rozwiązaniu tajemnicy. Poszukiwania ciała będą najprawdopodobniej prowadzone do skutku.

Motyw zabójstwa?

Byli małżonkowie kłócili się o podziału majątku. Już wcześniej Janusz G. zranił żonę nożem, w przeddzień rozprawy dotyczącej własności domu. 6 sierpnia, w dniu zaginięcia Haliny G. małżeństo także miało spotkać się w sądzie - wtedy miało zapaść postanowienie w sprawie własności nieruchomości.

ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail

Złomowisko to blisko hektarowy teren. Są tam zrujnowane budynki dawnych magazynów, silosy, garaże, mnóstwo zakamarków, które trudno spenetrować. Kilkanaście dni temu specjalistyczna firma z Gdańska zbadała teren georadarem. Nic jednak nie znaleziono. Teraz na złomowisko sprawdzono koparkę i ciężki sprzęt - po to, by podnieść betonowe płyty, którymi częściowo wyłożony jest plac. Nadal jednak nie znaleziono ciała kobiety. Można przypuszczać, że poszukiwania będą prowadzone nadal.

Byli małżonkowie kłócili się o podziału majątku. Już wcześniej Janusz G. zranił żonę nożem, w przeddzień rozprawy dotyczącej własności domu. 6 sierpnia, w dniu zaginięcia Haliny G. także mieli się spotkać w sądzie - miało zapaść postanowienie w sprawie własności nieruchomości.

W mieszkaniu Haliny G. znaleziono duże plamy krwi. W domu brakowało dużego dywanu. Jak sądzą prowadzący śledztwo, właśnie on mógł posłużyć do ukrycia zwłok albo do wyniesienia rannej ofiary. W  aucie Janusza G. znaleziono również świeże ślady krwi. Mężczyzna wstępnie usłyszał zarzut naruszenia miru domowego oraz pozbawienia wolności ze szczególnym udręczeniem. Przed kilku dniami usłyszał zarzut zabójstwa.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki