BMW Seria 3 316i sedan

i

Autor: archiwum se.pl

Pierwsza "ofiara" niedziel bez handlu. Chciał oszukać policję, zapomniał tylko o jednym, istotnym szczególe...

2018-06-22 11:43

Mocnym kandydatem na piątkowy hit sieci jest 49-letni "szczwany lis", który zgłosił na policję fakt kradzieży jego BMW serii 3. Jak relacjonował, auto zostało skradzione w trakcie jego niedzielnych zakupów w galerii handlowej. Niestety, mężczyzna zapomniał najwyraźniej o wprowadzonym przez PiS nowym prawie i nie sprawdził, że w trakcie jego "rzekomej" wizyty w galerii ta była zamknięta, ponieważ była to niedziela bez handlu. Warszawscy funkcjonariusze zatrzymali go, wlepiając dwa zarzuty: składania fałszywych zeznań i powiadomienia o niepopełnionym przestępstwie.

Jak ustalono, Jarosław Ś. od jakiegoś czasu próbował sprzedać swoje auto. Jako, że wszystkie próby kończyły się fiaskiem postanowił poradzić sobie w inny sposób. Udało mu się skontaktować z osobą, która miała sprawić, że pojazd "zniknie" a dzięki temu uzyska on pożądane przez siebie pieniądze z ubezpieczenia. Mężczyzna przyjechał więc zgodnie z zaleceniem do Warszawy, gdzie udał się na komisariat policji. Zgłosił tam, że samochód został mu skradziony. Jak twierdził, złodzieje zabrali je z podziemnego parkingu galerii handlowej, w trakcie jego niedzielnych zakupów w niej. 

Sprawa dość szybko jednak okazała się być mocno podejrzana, zważywszy na fakt, że "feralna" niedziela (kiedy samochód miał zostać skradziony) okazała się być... dniem wolnym od handlu, tak więc wspomniana przez mężczyznę galeria handlowa była nieczynna. Gdy funkcjonariusze uświadomili mu jego niecodzienną pomyłkę przyznał się, że skłamał i opowiedział prawdziwą historię.

49-latek usłyszał już zarzuty. Grozi do 8 lat pozbawienia wolności.

Celnie zdarzenie to podsumował jeden z internautów, pisząc:

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki