PIERWSZY DZIEŃ WIOSNY prezydent KOMOROWSKI rozpoczął SPACEREM po Łazienkach. Po DRODZE do PRACY słuchał śpiewu ptaszków

2012-03-20 11:56

Wiosna zawitała do Polski na dobre. Punktualnie o godz. 6.14 rozpoczęła się astronomiczna wiosna. Pierwszy dzień wiosny 2012 w szczególny sposób uczcił takż prezydent. Bronisław Komorowski wyszedł wczesnym rankiem z Belwederu i dziarskim krokiem ruszył w stronę Łazienek Królewskich. Połączył przyjemne z pożytecznym, bo pierwszy wiosenny spacer był jego drogą do pracy do Pałacu Prezydenckiego. Z twarzy prezydenta nie znikał uśmiech. Cieszył się, że podczas spaceru może słuchać śpiewu ptaków i obserwować wiewiórki.

Nie ma chyba nic przyjemniejszego niż rozpocząć pierwszy dzień wiosny od spaceru w promieniach słońca. Zachęcony pogodnym porankiem prezydent postanowił zrezygnować z podwózki limuzyną pod Pałac Prezydencki. Komorowski powitał wiosnę żwawym krokiem przemierzając Łazienki Królewskie.

Głowa państwa zdradziła dziennikarce tvn24, że kilka razy w tygodniu rezygnuje z dojazdu samochodem do pracy i drogę do Pałacu Prezydenckiego pokonuje na piechotę. Spacer nie zajmuje mu dłużej niż godzinę. - Jak są światła przyjazne to 45 minut, jak nieprzyjazne to 50 minut. Po drodze patrzę na niebo, słucham ptaszków, obserwuję wiewiórki w parku Łazienkowskim- mówił uradowany Komorowski.

Zastrzegł, że w czasie spaceru stara się nie myśleć o polityce. Prezydent chciałby, by jego wyśmienity nastrój udzielił się także innym politykom. Radził więc premierowi Donaldowi Tuskowi, by jak najczęściej wybierał się na spacery.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki