Auto wpadło jednak w poślizg i zjechało na lewy pas. Kiedy Norbert S. zorientował się, że pędzi pod prąd, próbował odbić w prawo. I wtedy uderzył w płot, a potem w drzewo. Samochód stanął w ogniu. Kierowca i pasażer trafili do szpitala. Jak się okazało, obaj mieli ok. 2 promili alkoholu we krwi.
Pijany Norbert S. jechał pod prąd
2011-12-12
3:00
Norbert S. (50 l.) popisywał się swymi umiejętnościami mistrza kierownicy przed kolegą. I nie przeszkadzało mu, że był po alkoholu.