PiS grozi rozpad. Liberałowie z Prawa i Sprawiedliwości założą PiS-bis?

2010-09-22 17:45

Czarne chmury zbierają się nad partią Jarosława Kaczyńskiego. Wśród liberałów Prawa i Sprawiedliwości kiełkują ponoć pomysły na założenie nowego ugrupowania, które miałoby stanowić "PiS w wersji light" - bez radykalizmu Jarosława Kaczyńskiego i niektórych polityków. Na razie to tylko plotki, ale słaby wynik w wyborach samorządowych może spowodować rozpad PiS.

O nieoficjalnych planach niektórych "gołębi" PiS-u napisała "Gazeta Wyborcza". Jeśli PiS poniesie kolejną porażkę - tym razem w wyborach samorządowych, jest wysoce prawdopodobne, że partyjni liberałowie zdecydują się na gremialne odejście z Prawa i Sprawiedliwości po to, by założyć konkurencyjne ugrupowanie - PiS-bis, ale nie tak radykalny, jak obecnie.

Przeczytaj koniecznie: Pitera: Kaczyński chce zlikwidować PiS!

Cytowany przez "Wyborczą" anonimowy polityk PiS ocenia, że PiS w wersji "light" miałby przypominać "PiS w czasach świetności" - z pluralizmem światopoglądowym (od konserwatyzmu Marka Jurka do liberalizmu Joanny Kluzik-Rostkowskiej) i z otwartą dyskusją na temat polityki partii.

Potencjalnymi założycielami nowej partii mogliby być nie tylko "liberałowie" PiS, zwani też "gołębiami" - typowana na liderkę Joanna Kluzik-Rostkowska i Paweł Poncyljusz, ale też przedstawiciele "muzealników" - Elżbieta Jakubiak, Paweł Kowal, Jan Ołdakowski czy Marek Migalski.

Jak sugeruje "Wyborcza", w prowadzeniu kampanii wyborczych rozłamowcom mogliby pomóc "spindoktorzy", czyli dotychczasowi pisowscy eksperci od PR-u - Adam Bielan i Michał Kamiński.

Jeśli PiS w wyborach do samorządów osiągnie w skali kraju średnie poparcie rzędu 20-25 procent, będzie to poważny sygnał alarmowy dla polityków i prawdopodobnie do secesji dojdzie - spekuluje polityk PiS, rozmówca "Wyborczej".

Patrz też: Rośnie poparcie dla PiS. Wojna w partii nie zaszkodziła Kaczyńskiemu – sondaż

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki