PiS z KACZYŃSKIM nie przejmie WŁADZY?

2012-12-17 13:14

Wśród części polityków PiS narasta niezadowolenie z ostrych wypowiedzi prezesa Jarosława Kaczyńskiego (63 l.). - Kiedy prezes nic nie mówi, nie pokazuje się w mediach - w sondażach odrabiamy straty. Kiedy tylko stawia sprawy na ostrzu noża, społeczeństwo postrzega nas krytycznie - żali się "Super Expressowi" anonimowo członek kierownictwa partii. Według politologów, PiS z Jarosławem Kaczyńskim na czele jeszcze długo nie będzie miało szans na przejęcie władzy.

Początek października. W sondażu TNS Polska PiS zdecydowanie pokonuje Platformę. Sześć punktów procentowych przewagi - wśród współpracowników Kaczyńskiego wielka radość. PiS zbiera owoce swojej ofensywy medialnej i wystawienia prof. Piotra Glińskiego (58 l.) jako kandydata na premiera.

Ale chwilę później "Rzeczpospolita" publikuje materiał o trotylu na wraku Tu-154M. Kaczyński ogłasza, że doszło do zamachu, a 96 ofiar zostało zamordowanych. Sondaże są bezlitosne - PO wraca na pozycję lidera.

W kolejnych dniach prezesa Kaczyńskiego znowu mniej. Pochłaniają go sprawy osobiste związane z chorobą matki Jadwigi Kaczyńskiej (85 l.). Sondaże znów idą w górę. Pod koniec listopada w sondażu TNS Polska PiS zrównuje się z PO - mają po 28 proc. Prezes wraca do gry. Atakuje mniejszość niemiecką w Polsce i udziela wywiadu w "Gazecie Polskiej" przy okazji rocznicy wprowadzenia stanu wojennego. Twierdzi w nim, że miał gorzej aniżeli internowani.

Tym razem nawet przychylni prezesowi publicyści nie wytrzymują. - Ilekroć sondaże PiS zaczną rosnąć, Kaczyński musi pieprznąć coś od rzeczy i sprowadzić notowania do poziomu gwarantującego prawicy izolację - mówił w onet.pl Rafał Ziemkiewicz. W sondażu zaufania do polityków CBOS Kaczyńskiemu ufa tylko

25 proc. ankietowanych. Nie ufa mu aż 55 proc. - to najwięcej spośród wszystkich polityków.

- Po ostrych wypowiedziach prezesa nasze notowania nigdy nie przekroczą progu 28-30 proc. w sondażach. Platforma nic nie musi robić, wystarczy, że prezes coś "chlapnie" - ocenia obecną sytuację jeden z polityków PiS.

Według politologa dra Rafała Chwedoruka, radykalne wypowiedzi Kaczyńskiego nie pojawiają się jednak przypadkowo. - Prezes świadomie odwołuje się do emocji wśród swoich wyborców. Cementuje w ten sposób konserwatywny, PiS-owski elektorat. Nie chce popełnić błędu sprzed lat, kiedy niektóre partie zaniedbywały swoich wyborców - ocenia Chwedoruk.

Profesor Kazimierz Kik (65 l.), politolog:
- Prawo i Sprawiedliwość z Jarosławem Kaczyńskim nie ma szans na powrót do władzy. Kaczyński zagłębia się w radykalizmach, stawia sprawy na ostrzu noża. To polityka samoizolacji. Musiałaby w Polsce stać się katastrofa gospodarcza, by Kaczyński i jego partia wygrali wybory.

Paweł Poncyljusz (43 l.), były polityk PiS:
- W momencie kiedy Jarosław Kaczyński zaczyna się ostro wypowiadać, to PiS leci w dół w sondażach. Radykalizację swoich poglądów uzasadnia utrzymaniem prawicowego elektoratu. Marnuje tym samym głosy innych wyborców, którzy chcieliby głosować na prawicę, ale nie na skrajne poglądy.

Michał Kamiński (40 l.), europoseł:
- Problemem Jarosława Kaczyńskiego jest jego wizja polityki po 2010 r. Ta wizja większości Polaków nie odpowiada. Nie wierzę, że w ciągu 3-4 kolejnych lat prezes PiS zmieni swoją taktykę polityczną i Polacy zaakceptują jego stan emocjonalny. Polityka Jarosława Kaczyńskiego donikąd nie prowadzi.

Piotr Piętak (59 l.), działacz opozycyjny (dla TVN24):
– Jarosław Kaczyński jest wybitnym przywódcą politycznym, który staje się zakładnikiem pana Antoniego Macierewicza. Jest też ofiarą własnej władzy absolutnej, którą sprawuje nad tak wielką ilością pieniędzy i ludzi (...).  Przepraszam, ale on jest pijany od tej władzy.

Rafał Ziemkiewicz (48 l.), publicysta (dla onet.pl):
- W filmie "Piłkarski poker" jest scena, jak ustawiali mecz. Wszyscy mają grać na środkowego napastnika, a ten będzie strzelał Panu Bogu w okno. Kaczyński wymusił to, że wszystkie prawicowe piłki idą na niego i niezmiennie, ilekroć sondaże PiS zaczną rosnąć, musi pieprznąć coś od rzeczy i sprowadzić notowania do poziomu gwarantującego prawicy izolację.

Dr Rafał Chwedoruk, politolog:
- Jarosław Kaczyński jako prezes PiS musi umacniać elektorat konserwatywny. Poprzez radykalne wypowiedzi cementuje zwolenników tej partii. Jako lider swojej partii jest niezatapialny. Pierwszy dzień, kiedy Kaczyński odszedłby z partii, byłby początkiem końca tego ugrupowania.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki